ej, ale wiecie, że po śmierci czeka na nas nieskończoność, nieważne w co wierzymy lub nie? jakby nie patrzeć, to niezależnie od tego czy mówimy o wiecznym pośmiertnym życiu w królestwie bożym, czy o reinkarnacji czy po prostu o wyparowaniu naszej świadomości tak samo jak się pojawiła to zawsze w gre wchodzi nieskonczoność. Nie ma punktu finalnego, to się nigdy nie skończy, ale to NIGDY. nie wyobrazicie sobie tego, jest to coś, czego nigdy nie doświadczyliśmy, nigdy nie mieliśmy szansy doświadczyć w życiu, bo zawsze coś się kończy. jest to coś nowego, nieznanego i to jest w tym wszystkim najstraszniejsze. nie znamy nieskonczoności, nasze umysły nie są w stanie w ogóle pojąć tego konceptu, to jak szukanie ścian, które przez cały czas się od nas odsuwają, nie poznamy wielkości pokoju nigdy, będziemy w wiecznej przestrzeni. nieskończoność jest ceną egzystencji i każdy z nas się z nią spotka. na zawsze.