Musicie mi wybaczyć, że nie dam tu różnych pociesznych i słodkich obrazków z:
W związku z tym, że jestem graczem pełnoletnim (i to, wyobraź sobie, od dość dawna) oczekuję, że pisząc do mnie będziesz zachowywał podstawowe zasady kultury i języka polskiego – tak jak i ja, gdy piszę do Ciebie.
A zatem, jak przystało na prawdziwego Trudnego Trolla (przez duże „T”), jestem wielki, ciężki, nieuprzejmy, aspołeczny, uparty, złośliwy, biję w szczepionkę i zachowuję się z typową dla siebie dezynwolturą. Jakby tego było mało, mam też całą masę innych przywar, przyzwyczajeń i wad, o których nie będę pisał, by nie epatować bezeceństwem i daleko posuniętą demoralizacją.
Jeśli coś do mnie napisałeś lub napisałaś, a ja na to nie zareagowałem, to niechybny znak, że cierpię na wybiórczą ślepotę, która kiedyś (przy większej ilości wolnego czasu) może minąć. Jest też druga możliwość. Tą ewentualnością jest to, że mam Cię w tak głębokim poważaniu, że gdy myję zęby, to drżę ze strachu, by Ci przypadkiem oczu nie powybijać. Nie obawiaj się jednak, by zasłużyć na opcję numer dwa trzeba się postarać.
Pozdrawiam Cię i (zależnie od pory, o jakiej to czytasz) życzę miłego dnia lub dobrej nocy,
Trudny Troll