NIE oddam, NIE pożyczę, NIE przyjmę do znajomych, NIE pomogę w promocji ani w grze, NIE popiszę, NIE popchnę zawodów w żadnym ośrodku, NIE dołączę do drużyny. Dlaczego? Ponieważ zwyczajnie mi się NIE chce. Jestem zmęczonym człowiekiem, paskudną ofiarą kapitalizmu XXI wieku, et cetera.
Please leave me alone, thanks and god bless. Naprawdę nie szukam internetowych znajomych, chcę sobie klikać w spokoju po powrocie z pracy.
Na zażalenia odnośnie 'zabranych' zawodów NIE odpowiadam. Kratki, szlaczki i chińskie piktogramy to wymysł graczy, a nie oficjalne prawo ulicy. Przy okazji płacę za automat do zawodów więc jestem na tyle bezczelna, by go używać. Sad reality we live in.