Witam serdecznie w moich bardzo skromnych progach.

Pragnę napisać tu bardzo długi wykład na temat własnej osoby, ponieważ jestem niespełnionym pisarzem, który nie ma chęci do dokończenie/zaczęcia swojego projektu, aby nie wyjść na lenia, którym z resztą jestem, pragnę poinformować Cię, że pomysły wpadają mi do głowy bardzo szybko i są znakomite, ahhh ta skromność, ale tu oferuję się do wspólnego pisania RP.
Jeśli mnie nie ma to znaczy, że mam życie towarzyskie, a jak tu jestem, to wiadomo, że ono umarło, dlatego wracam do internetu w poszukiwaniu nowych znajomych. Uwielbiam nawiązywać nowe kontakty, więc można do mnie śmiało napisać, jeśli ktoś tak jak ja ubolewa nad sensem życia.
Pragnę jeszcze wspomnieć, że jestem młodym ojcem puchatego stworzenia, które od 28 lutego jest w moich rękach. Dlatego moje panie lub panowie, jeśli ktoś chciałby bliższe kontakty ze mną, musi przejść inicjacje przez moją córeczkę Sophi. Nie martwcie się, ona uwielbia każdego.
Jak widać wyżej, mam norweskie poczucie humoru. Ludzie wielbiący czarny humor przybywajcie!
Niestety nie skończyłem opowiadać o sobie, więc jeśli dotrwałeś/aś do tego momentu, to wiedz, że przybijam Ci mentalnego żółwika.
Czytam wszystko, co napatoczy mi się do rąk, więc kocham ludzi z długimi prezentacjami, który grają w takie o to gry jak howrse. Serdecznie zachęcam do wysyłanie swoich prac, jeśli chcecie, aby spojrzał ktoś nieznajomy i dał swoją opinię. 
W grę wchodzi jeszcze oglądanie wszystkiego. Jestem wielbicielem kina. Ile oddałbym, aby mieć pieniądze na seanse, bo siedzenie przed laptopem z dzieckiem nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Zapraszam na rozmowy o serialach w których powoli się zagłębiam, a ich ilość rośnie.
Niegdyś uwielbiałem anime i mangę. Uważam, że na to poświęcę oddzielny akapit, bo dużo ludzi stąd lubuje się w tym gatunku. Sporadycznie coś obejrzę, ale internet nie pozwala pominąć spoilerów na niektóre dzieła, dlatego również to może być tematem naszych przyszłych rozmów.
Próbuję stać się mistrzem gitary, ale idzie mi to dość...opornie. Niestety mam słomiany zapał i nieważne czego się podejmę w głowie, bo wszystko tam zostaje.
Jestem niezwykłym podróżnikiem, więc istnieje szansa, że kiedyś mnie spotkałeś/aś, ale o tym nie wiesz. Chciałbym kontynuować swoje przygody, ale ... tu następuje moje ponowne zmienianie prezentacji, a raczej dopisywanie. Powoli wkraczam w życie dorosłe, więc moje podróże kończą się mimowolnie. Jednak nigdy nie odpuszczę woodstcoku, na którym byłem już drugi raz.
Podam kilka swoich linków, ponieważ chcę się zareklamować i poszukać wspólnych zainteresowań z innymi.
MAL, lubimycztac, filmweb.
W sumie to tyle.
Czołem!